Korespondencja zainicjowana wokół następujących materiałów:
Napisałeś Adamie w swoim ostatnim mailu:
„zespół miejski Kijowa to 3.5 mln mieszkańców, Charkowa – 2 mln. Narzekać łatwo. Trudniej zająć takie miasta.”
To prawda. W innym stylu zajmował Hitler Paryż, w innym Stalin wkraczał do Berlina, w jeszcze innym Amerykanie do Bagdadu.
Za każdym razem jest inaczej.
Dalej piszesz:
„Niestety, problem stwarzają Rosjanom również pomniejsze miejscowości. Moim zdaniem Rosjanie chcą uniknąć ofiar cywilnych i zniszczenia infrastruktury, co rzeczywiście wygląda na błąd strategiczny. Śledziłem niedawno wywiad z jakimś wyższym oficerem amerykańskim. Pierwsza rzecz, jaką robią Amerykanie, to rozwalenie stacji transformatorów i sieci telekomunikacyjnej na całym obszarze teatru wojennego. Następnie bombardują wszystko, co się rusza. Powiedział, że zupełnie nie rozumie, dlaczego Rosjanie tak nie postępują.„
Zacznijmy w takim razie od podstawowych pytań:
Jakie cele miała osiągnąć w „operacji specjalnej na Ukrainie” Rosja? Czy ktokolwiek to wie?
I dlaczego zarówno rosyjscy, jak i chińscy, obserwatorzy dostrzegają bardzo poważne mankamenty armii rosyjskiej? W wyposażeniu, ale też i w wyszkoleniu. Przede wszystkim jednak w wyposażeniu. Sądząc po relacjach telewizyjnych, jest to wyposażenie tragiczne.
Zadajmy sobie może dodatkowe, retoryczne pytanie:
Dlaczego nie widzimy filmów rosyjskich z przebiegu tzw. „operacji”? Na przykład takich, które przemycałyby podskórnie znamiona siły rosyjskiej i rosyjskiego spokoju? Dlaczego takich filmów nie ma?
I dlaczego zginęło już w walce trzech rosyjskich generałów? (znaczących)
„What measures would a country about to go to war with NATO take?”
(Jakie kroki podjąłby kraj, który zamierzał rozpocząć wojnę z NATO?)
Takie zdanie kończy tekst Rolo Slavskiego pt. „The great russian restoration” (Wielka rosyjska odbudowa).
Czy faktycznie możemy spodziewać się wojny Rosji z NATO?
Wszystko zależy. Choćby od tego, w jaki sposób Rosja sobie poradzi. Przede wszystkim w polityce wewnętrznej, ale też na niezliczonych polach potyczek zainicjowanych już na Ukrainie. W jaki sposób da sobie radę z jedynym logicznym dla siebie scenariuszem, jaki jeszcze posiada. Jaki to scenariusz? Ostry skręt w stronę dyktatury.Jeżeli takiego skrętu nie będzie, Rosja zacznie znikać.
Reasumując:
Wojna Rosji z NATO, o ile kiedykolwiek do niej dojdzie, zdarzy się nieprędko.
Autor: Marek Tomasz Chodorowski
Na telegramie znajdzie pan odp:
Kanały zygfrydciupka, Krystyna z atlanty,
Rafał Kędzierski Tumblr,
Benjamin fulford w wyszukiwarce google można znaleźć i ten nagły wzrost w akcji Kaczyńskiego jak Żeleński mówi o Smoleńsku? A teraz ręczników zaprasza Kaczyńskiego do Smoleńska? Dziwne to?